Nowe technologie podbijają Azję

Państwa azjatyckie postanowiły zerwać z wizerunkiem wtórnych technologii, skopiowanych w tańszej formie od zachodnich partnerów. W coraz większym stopniu otwierają się na nowe rozwiązania techniczne, czego pierwsze efekty możemy zauważyć już dziś.  

Według Światowej Organizacji Własności Intelektualnej w pierwszej pięćdziesiątce krajów o największej innowacyjności znajduje się aż dziesięć krajów azjatyckich (ocena ta została wyrażona w raporcie Global Innovation Index). Najwyżej plasuje się Hong Kong (7. miejsce), zaraz za nim znalazł się Singapur, a dalej Korea Południowa, Japonia, Malezja oraz Chiny. Prognozy przewidują, że w najbliższym czasie kraje te będą piąć się jeszcze wyżej w rankingach dotyczących rozwoju technologii oraz innowacyjności. Jest to możliwe dzięki bardzo znaczącemu wzrostowi nakładów środków przeznaczonych na badania oraz rozwój tych dziedzin w ww. państwach.

Od tanich podróbek do innowacji

Do tej pory Chiny skupiały się na współpracy z partnerami zachodnimi oraz tworzeniu zagranicznych jednostek badawczo-rozwojowych na swoim terenie. Miało to na celu pozyskiwanie technologii z dziedzin, w których kraj ten nie posiadał konkurencyjnych produktów. Dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska podkreśla: „(…) Chiny skupiły się na przyciąganiu zagranicznych inwestycji, aby przyspieszyć swoją gospodarkę po latach izolacji za czasów Mao Zedonga, który umarł w 1976 roku. Od śmierci Mao do 2012 roku chińska gospodarka wzrosła średnio o 9.9%, stając się największym światowym eksporterem już w 2009 roku. W tym samym czasie USA stały się największym importerem sprowadzającym dobra o równowartości 2.28 bilionów dolarów”.

Dzisiaj reprezentanci chińskich władz świadomi są faktu, że przewaga na rynku należy do graczy posiadających technologię, wiedzę czy informacje. Nie wystarczy już zatem umiejętność taniego wytwarzania produktów. Pragnienie odcięcia się od postrzegania jedynie jako rynek zbytu dla produktów wytworzonych w Ameryce czy Europie sprawiło, że podjęto konkretne działania, mające na celu zmianę sytuacji oraz dotychczasowych priorytetów. Przykładem może być przeznaczanie znacznych kwot (pod koniec roku 2012 – 7 bilionów juanów wydanych przez rząd chiński na wspieranie nauk medycznych) na cele naukowe. Wszystko to doprowadzić ma do pobudzenia endogenicznej innowacyjności, a co za tym idzie, do zmniejszenia uzależnienia od zagranicznych technologii. Chiny stawiają na gałęzie gospodarki, które będą globalnie konkurencyjne.

Już dziś możemy dostrzec efekty tych działań i jednoznacznie stwierdzić, że są one opłacalne. Huawei, ZTE, Lenovo – to przykłady chińskich koncernów, które znane są na całym świecie. Przykładem innowacyjnych chińskich rozwiązań jest chociażby tak zwane Li-Fi, opracowane na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju. Dzięki wykorzystaniu jako nośnika sygnału emitowanego światła (nie fal radiowych, jak w tradycyjnym tego rodzaju urządzeniu), ma ono znacznie poszerzyć możliwości specjalnych żarówek typu LED, które zyskają nową funkcję – będą służyć do transmisji danych.

Chiny wkraczają do gry

Według prognoz na nadchodzące lata, w przypadku dalszej redukcji wydatków R&D przez rząd federalny Stanów Zjednoczonych Chiny już przed 2023 rokiem będą miały szansę wyprzedzić je w zakresie rozwoju technologii i innowacji.